poniedziałek, 29 września 2008

Kredyty walutowe

Kredyty walutowe- czego nie muszą się bać klienci banków

Czy w ostatnim czasie Polacy zbyt chętnie korzystali z łatwych możliwości finansowania? Czy jesteśmy już nadmiernie zadłużeni? Czy potrzeba dodatkowych regulacji prawnych dotyczących możliwości zaciągania pożyczek? Na te i inne pytania dotyczące kredytów dla klientów indywidualnych odpowiadają eksperci BRE Banku.

Krajowy Rejestr Długów opracował pierwszy kompleksowy raport o poziomie zadłużenia Polaków, z którego wynika, że nieuregulowane w terminie zobowiązania konsumentów i przedsiębiorców wynoszą niemal 60 mld zł. Aż połowę tej kwoty stanowią tzw. należności zagrożone banków (wraz z odsetkami od nich), z czego blisko 15 mld zł to należności od gospodarstw domowych. Warto jednak podkreślić, że według danych NBP udział należności zagrożonych w całości kredytów udzielonych gospodarstwom domowym obniżył się w ostatnich dwóch latach z 6,5% do 3,8%.

W opinii finansowych ekspertów Polacy niezmiennie wykazują duże zainteresowanie kredytami gotówkowymi i kredytami na rachunkach kart kredytowych. Jak podkreślają, od pewnego czasu mniejszy jest popyt na kredyty mieszkaniowe. Roczne tempo wzrostu zobowiązań z tytułu kredytów zaciągniętych na cele mieszkaniowe zmalało z blisko 60% przed rokiem do około 35% w lipcu tego roku.

Czy jednak istnieje ryzyko nadmiernego zadłużenia i czy grozi nam kryzys podobny do tego, który obserwujemy za oceanem? Na te pytania odpowiadają eksperci BRE Banku.


„Takie ryzyko dzisiaj nie istnieje, ponieważ z jednej strony polskie banki opieraja się na udzielaniu finansowania, na innych warunkach i innym klientom. Niespotykane na razie w Polsce są struktury typu „interest-only”, „negative amortization” czy inne egzotyczne produkty niekiedy przekształcające klientów typu „prime” w „subprime”. W USA doszło do swoistego odwrócenia hierarchii płatności – w wyniku wzrostu wskaźnika relacji wartości długu do zabezpieczenia do ponad 100%, i wobec oparcia źródeł finansowania wyłącznie o wartość nieruchomości klienci decydowali się spłacać w pierwszej kolejności zadłużenia z kart i samochodowe.

Brak komentarzy: